Odpowiedź strzelnicy na stanowisko zarządu KŁ Dzik

Strzelnica nigdy nie miała być strzelnicą krytą. Również moglibyśmy się obawiać myśliwych strzelających z ambony w stronę strzelnicy. Strzelnica w przeciwieństwie do ambony, na osiach strzeleckich ma przystosowane do strzelania kulochwyty. Z naszego parkingu rzeczywiście widać oddaloną o ok 950 m ambonę więc tym tokiem rozumowania to my powinni byśmy być zaniepokojeni.
Teren na którym znajduje się strzelnica nie należy do koła łowieckiego, nie zmieni tego fakt prowadzonych na tych terenach polowań. Zagospodarowanie przestrzenne mówi że są to grunty przemysłowo-rekreacyjne.
Nie byliśmy również świadomi że przed inwestycją, oprócz wizyt w urzędach, należy skontaktować się z okolicznym kołem łowieckim z zapytaniem o zgodę na inwestycję na zarządzanym przez nas terenie.

W naszym środowisku i stowarzyszeniu mamy również wysokiej klasy specjalistów, wielu z nich jest również myśliwymi tak, że gdyby Koło Łowieckie chciałoby się skonsultować z nami w sprawie swoich inwestycji, zapraszamy.
Przed Łowczym strzelnicę odwiedził inny myśliwy z Koła z zarzutem że strzelnica straszy zwierzęta. Łowczy natomiast twierdził że strzelnica nie posiada podbitego regulaminu. Otrzymaliśmy telefony z gminy, starostwa i policji. Regulamin jest podbity, a strzelnica powstaje przez zatwierdzenie regulaminu. Co do zakresu obowiązków Łowczego, nie wydaje nam się aby jednym z nich było kontrolowanie strzelnic. Jesteśmy kulturalnymi ludźmi więc rozmowa była miła. Na argument obawy przed zostaniem postrzelonym podczas polowania na ambonie, instruktor odparł że również mógłby być zaniepokojony że zostanie postrzelony na parkingu z ambony. Łowczy stwierdził że wystarczającym zabezpieczeniem jest to że polowanie prowadzi się strzelając „do ziemi”. Instruktor odparł że na strzelnicy też strzela się do ziemi, a dokładnie do specjalnie do tego celu zaprojektowanych i usypanych kulochwytów. Zastanawiacie się czy strzelnica na pewno jest bezpieczna jednocześnie twierdząc że możecie bezpiecznie strzelać na otwartej przestrzeni z ambony „do ziemi”

Policja stwierdziła ze wbrew temu co było w donosie nie otrzymano skarg od okolicznych mieszkańców.
Nie chcemy eskalować tej sytuacji gdyż jest to niepotrzebne tarcie w środowisku. Szkoda że otwarte na konstruktywną rozmowę Koło rozpoczęło dialog od pism do urzędów. Mimo wszystko zależy nam na zbudowaniu dobrych relacji z Kołem. Tym bardziej że szanujemy pracę myśliwych i doceniamy ich zajęcie o ile nie przekraczają swoich kompetencji. Jeśli kołu łowieckiemu również na tym zależy wystarczy że nie będzie ingerować w działanie strzelnicy działającej w oparciu o obowiązujące przepisy(z czym zgodził się łowczy fotografując wywieszony, zatwierdzony regulamin strzelnicy).